Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jako o naciągaczach, którzy żerują na uczciwych ludziach - mówi Dysput. - Chciał, żebyśmy przeprosili Piaseckiego.

Dysputowie uznali, że jedyną nadzieją na odzyskanie pieniędzy od rotarian jest Małgorzata Chudziak. Wzięli jej stronę w wojnie z Piaseckim.

Waldemar Piasecki mówi o sobie, że zawsze żył z pisania. Nie prowadzi w Ameryce żadnego biznesu. Drukował artykuły w nowojorskim "Nowym Dzienniku", a w Polsce w "Kurierze Lubelskim", "Życiu Warszawy", teraz figuruje jako korespondent w stopce tygodnika "Przegląd". Piasecki pokazywał się w Kazimierzu z prof. Janem Karskim (przygotowywał do druku jego książkę "Tajne państwo"), znał pisarza Jerzego Kosińskiego. Z kazimierskim artystą Janem Łazorkiem (honorowym obywatelem miasta) umówił
jako o naciągaczach, którzy żerują na uczciwych ludziach - mówi Dysput. - Chciał, żebyśmy przeprosili Piaseckiego.<br><br>Dysputowie uznali, że jedyną nadzieją na odzyskanie pieniędzy od rotarian jest Małgorzata Chudziak. Wzięli jej stronę w wojnie z Piaseckim.<br><br>Waldemar Piasecki mówi o sobie, że zawsze żył z pisania. Nie prowadzi w Ameryce żadnego biznesu. Drukował artykuły w nowojorskim "Nowym Dzienniku", a w Polsce w "Kurierze Lubelskim", "Życiu Warszawy", teraz figuruje jako korespondent w stopce tygodnika "Przegląd". Piasecki pokazywał się w Kazimierzu z prof. Janem Karskim (przygotowywał do druku jego książkę "Tajne państwo"), znał pisarza Jerzego Kosińskiego. Z kazimierskim artystą Janem Łazorkiem (honorowym obywatelem miasta) umówił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego