Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
złocistej,
więc bierzesz bilet i wchodzisz
w ciemność, gdzie śpiewa film:

szeleszczą gaje kinowe,
nareszcie inne, palmowe,
a po chodniku bezkresnym
snuje się srebrny dym.

Jakże tu miło się wtulić,
deszcz, zawieruchę przeczekać
i nic, i nic nie mówić,
i trwać, i nie uciekać.

Srebrzysta struga płynie
przez umęczone serce.
Drzemiesz w tym małym kinie
jak list miłosny w kopercie:

"Ty moje śliczne śliczności!
Znów się do łóżka sam kładę.
Na jakimż spotkam cię moście?
Twój pluszowy niedźwiadek''.

Wychodzisz zatumaniony,
zasnuty, zakiniony,
przez wietrzne peryferie
wędrujesz i myślisz, że

najlepsze te małe kina,
gdzie wszystko się zapomina;
że to gospoda ubogich
złocistej,<br>więc bierzesz bilet i wchodzisz<br>w ciemność, gdzie śpiewa film:<br><br>szeleszczą gaje kinowe,<br>nareszcie inne, palmowe,<br>a po chodniku bezkresnym<br>snuje się srebrny dym.<br><br>Jakże tu miło się wtulić,<br>deszcz, zawieruchę przeczekać<br>i nic, i nic nie mówić,<br>i trwać, i nie uciekać.<br><br>Srebrzysta struga płynie<br>przez umęczone serce.<br>Drzemiesz w tym małym kinie<br>jak list miłosny w kopercie:<br><br>"Ty moje śliczne śliczności!<br>Znów się do łóżka sam kładę.<br>Na jakimż spotkam cię moście?<br> Twój pluszowy niedźwiadek''.<br><br>Wychodzisz zatumaniony,<br>zasnuty, zakiniony,<br>przez wietrzne peryferie<br>wędrujesz i myślisz, że<br><br>najlepsze te małe kina,<br>gdzie wszystko się zapomina;<br>że to gospoda ubogich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego