Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
domu Wielkiego Brata, jak i politykowi. Zapewne większy splendor przyniesie to Gulczasowi niż Buzkowi, bo zdaje się, że więcej rodaków wie, kim jest ten pierwszy.
Co do plastrów. Faktycznie warto je zawsze mieć pod ręką. Babcia opowiadała mi taki okupacyjny żart. Mussolini, gdy zaczął dostawać w skórę, pisał do Hitlera: "Dupę mi zbito. Benito". Na co Führer odpowiada: "Plasterek na kuperek - twój Hitlerek".
Slogan reklamujący plastry Hansaplast brzmi "Na wszelki wypadek". Trzymam kciuki za naszą reprezentację, ale boję się, że niezbyt długo będę je gniótł, więc plastry w tym przypadku mogą okazać się zbędne. A hasło pasuje jak ulał do reklamy
domu Wielkiego Brata, jak i politykowi. Zapewne większy splendor przyniesie to Gulczasowi niż Buzkowi, bo zdaje się, że więcej rodaków wie, kim jest ten pierwszy.<br>Co do plastrów. Faktycznie warto je zawsze mieć pod ręką. Babcia opowiadała mi taki okupacyjny żart. Mussolini, gdy zaczął dostawać w skórę, pisał do Hitlera: "&lt;q&gt;Dupę mi zbito. Benito&lt;/&gt;". Na co Führer odpowiada: "&lt;q&gt;Plasterek na kuperek - twój Hitlerek&lt;/&gt;".<br>Slogan reklamujący plastry &lt;name type="prod"&gt;Hansaplast&lt;/&gt; brzmi "&lt;q&gt;Na wszelki wypadek&lt;/&gt;". Trzymam kciuki za naszą reprezentację, ale boję się, że niezbyt długo będę je gniótł, więc plastry w tym przypadku mogą okazać się zbędne. A hasło pasuje jak ulał do reklamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego