Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
mieściło się piętro służbowe, a w rogu wieżyczka z balkonem-tarasem. Na strych wchodziło się prawie naprzeciw pokoju Surmów ledwo widocznymi w ścianie drzwiczkami. Marcie wróciły siły. Wpadła między kufry, w których buszowała jej córeczka.
- Nie pójdę! Nie! - darła się mała. - Tu jest lalka. Ona nazywa się Malwina! Nie chcę.
Dusiła w objęciach porcelanową lalę o nieco wyłysiałej fryzurze. Lalka była ładna, odziana w wyblakłą, atłasową suknię. Miała nawet jeden pantofel, zamykała i otwierała oczy.

- Dajcie jej to - powiedziała pani Krysia. - To moja lalka. I nie żadna Malwina, Irenko, tylko Klara. Dostałam ją, gdy byłam taka jak ty. Nawet nie wiedziałam
mieściło się piętro służbowe, a w rogu wieżyczka z balkonem-tarasem. Na strych wchodziło się prawie naprzeciw pokoju Surmów ledwo widocznymi w ścianie drzwiczkami. Marcie wróciły siły. Wpadła między kufry, w których buszowała jej córeczka.<br> - Nie pójdę! Nie! - darła się mała. - Tu jest lalka. Ona nazywa się Malwina! Nie chcę.<br> Dusiła w objęciach porcelanową lalę o nieco wyłysiałej fryzurze. Lalka była ładna, odziana w wyblakłą, atłasową suknię. Miała nawet jeden pantofel, zamykała i otwierała oczy.<br><br> - Dajcie jej to - powiedziała pani Krysia. - To moja lalka. I nie żadna Malwina, Irenko, tylko Klara. Dostałam ją, gdy byłam taka jak ty. Nawet nie wiedziałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego