Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
wreszcie sekretarka odebrała i poinformowała kapitana, że owszem, redaktor Dymek jest, bo został nagle wezwany przez naczelnego, siedzi właśnie u niego i nie wiadomo, kiedy wyjdzie. Kapitan poprosił ją o przekazanie Dymkowi swego nazwiska i wiadomości, że jedzie do niego do redakcji... Po dwudziestu minutach był już na miejscu, ale Dymek wciąż siedział u szefa. Sekretarka pokazała mu pokój Dymka i powiedziała, że spróbuje jakoś go od naczelnego wyciągnąć; ale zastrzega się, że za skutki nie ręczy. Kapitan z podziwem rozglądał się po pokoju. Trudno było uwierzyć, że jest to miejsce pracy poważnych ludzi. Nad biurkiem Dymka przyklejony był napis zmontowany
wreszcie sekretarka odebrała i poinformowała kapitana, że owszem, redaktor Dymek jest, bo został nagle wezwany przez naczelnego, siedzi właśnie u niego i nie wiadomo, kiedy wyjdzie. Kapitan poprosił ją o przekazanie Dymkowi swego nazwiska i wiadomości, że jedzie do niego do redakcji... Po dwudziestu minutach był już na miejscu, ale Dymek wciąż siedział u szefa. Sekretarka pokazała mu pokój Dymka i powiedziała, że spróbuje jakoś go od naczelnego wyciągnąć; ale zastrzega się, że za skutki nie ręczy. Kapitan z podziwem rozglądał się po pokoju. Trudno było uwierzyć, że jest to miejsce pracy poważnych ludzi. Nad biurkiem Dymka przyklejony był napis zmontowany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego