Że my tu tak bez końca... Panie, zapukaj pan.<br>I puka; pani BOGUSIA Aa... to ,,Medal za Wierną Służbę", taki krzyż oficerski... w pewnym sensie od Armii Polskiej... z Londynu...<br>KLARA Winszujemy.<br>GŁOS MATKI Johny też dostał jakiś medal... Nasz dom już taki... Medal za medalem... A jak praca?<br>STASIEK Dziękuję, pani dobrodziko... ludzie dobrzy... wokół nieboszczyków zawsze cicho... na palcach. Elegancko... na czarno. No i zawsze ta garstka łaciny w powietrzu. Te różne ,,oremus"... no i te końcowe w pewnym sensie ,,ameeen". Cóż - ociera się człowiek o te zaświaty... Koledzy czekają na opadanie liści - że wtedy staruszki, jak gruszki, pac