Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
o Anatolu i Alojzym.
Alfred zbudził śpiącego obok Artura, Artur Aleksandra
i po chwili w sypialni wrzało jak w ulu.

Ranna pobudka Mateusza zastała wszystkich na nogach.

Chłopcy przyglądali się ciekawie Anatolowi, którego
obudziła nasza krzątanina, oraz Alojzemu wyciągniętemu
nieruchomo na łóżku.

Nagle drzwi się otworzyły i wszedł pan Kleks.

- Dzień dobry, chłopcy! - zawołał od progu. - Gdzie
są wasi nowi koledzy?

Anatol usiadł na łóżku i rzekł uprzejmie:

- Jestem, panie profesorze. Nazywam się Anatol Kukuryk, a to
jest mój młodszy brat.

Wskazał przy tym na Alojzego, który przez cały czas nawet
nie drgnął.

Pan Kleks przyjrzał się w milczeniu Anatolowi i podszedł
o Anatolu i Alojzym. <br>Alfred zbudził śpiącego obok Artura, Artur Aleksandra <br>i po chwili w sypialni wrzało jak w ulu.<br><br>Ranna pobudka Mateusza zastała wszystkich na nogach.<br><br>Chłopcy przyglądali się ciekawie Anatolowi, którego <br>obudziła nasza krzątanina, oraz Alojzemu wyciągniętemu <br>nieruchomo na łóżku.<br><br>Nagle drzwi się otworzyły i wszedł pan Kleks.<br><br>- Dzień dobry, chłopcy! - zawołał od progu. - Gdzie <br>są wasi nowi koledzy?<br><br>Anatol usiadł na łóżku i rzekł uprzejmie:<br><br>- Jestem, panie profesorze. Nazywam się Anatol Kukuryk, a to <br>jest mój młodszy brat.<br><br>Wskazał przy tym na Alojzego, który przez cały czas nawet <br>nie drgnął.<br><br>Pan Kleks przyjrzał się w milczeniu Anatolowi i podszedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego