Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
Krzyk na tym podwórku Mówię: dzieci mi mordują, czy co, kurczę Wszyscy krzyczą: i dzieciaki, i kobita# Biegiem, bo to na Batorego już od kolejki słyszałem Biegiem, kurczę, coś się stało, nie? Niemożliwe A przywiozłem poprzedniego dnia kotka takiego małego z budowy Na budowie złapałem gdzieś tam takie dzikie były Dziki kot, to, mówię, myszy będzie łapał I tego, mówię, a taki dąbek tam stał Mówiłem ci, pamiętasz, taki dąbek, teraz to już jest spore drzewo, to już jest takie Ale wtedy to taki cieniutki był, tylko że wysoki Bo tak sam stał, samotnie, i wysoko wyrósł I ten ci wlazł
Krzyk na tym podwórku <pause> Mówię: dzieci mi mordują, czy co, kurczę <pause> Wszyscy krzyczą: i dzieciaki, i kobita# <pause> Biegiem, bo to na Batorego już od kolejki słyszałem <pause> Biegiem, kurczę, coś się stało, nie? Niemożliwe <pause> A przywiozłem poprzedniego dnia kotka takiego małego z budowy <pause> Na budowie złapałem gdzieś tam takie dzikie były <pause> Dziki kot, to, mówię, myszy będzie łapał <pause> I tego, mówię, a taki dąbek tam stał <pause> Mówiłem ci, pamiętasz, taki dąbek, teraz to już jest spore drzewo, to już jest takie <pause> Ale wtedy to taki cieniutki był, tylko że wysoki <pause> Bo tak sam stał, samotnie, i wysoko wyrósł <pause> I ten ci wlazł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego