Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
roku w Alpy, gdzie wraz z Paszuchą pokonali bardzo trudną drogę na północnej ścianie Petit Dru, co było wówczas najlepszym osiągnięciem Polaków w Alpach.
Zaraz po wojnie Paszucha wziął w dzierżawę schronisko w Roztoce i prowadził je do 1950 roku, a Łapiński schronisko przy Morskim Oku. Wspólnie z żoną Wandą "Dziunią" prowadził je przez 35 lat, aż do 1980 roku. Po nich schronisko przejął syn Wojciech, a po jego śmierci synowa Maria Łapińska. Łapińscy stworzyli w schronisku specyficzną, przyjazną atmosferę, wysoko cenioną wśród turystów, a szczególnie wśród taterników, którzy poza możliwością korzystania z obu schronisk, mieli również w latach powojennych do
Zaraz po wojnie Paszucha wziął w dzierżawę schronisko w Roztoce i prowadził je do 1950 roku, a Łapiński schronisko przy Morskim Oku. Wspólnie z żoną Wandą "Dziunią" prowadził je przez 35 lat, aż do 1980 roku. Po nich schronisko przejął syn Wojciech, a po jego śmierci synowa Maria Łapińska. Łapińscy stworzyli w schronisku specyficzną, przyjazną atmosferę, wysoko cenioną wśród turystów, a szczególnie wśród taterników, którzy poza możliwością korzystania z obu schronisk, mieli również w latach powojennych do
roku w Alpy, gdzie wraz z Paszuchą pokonali bardzo trudną drogę na północnej ścianie Petit Dru, co było wówczas najlepszym osiągnięciem Polaków w Alpach.<br>Zaraz po wojnie Paszucha wziął w dzierżawę schronisko w Roztoce i prowadził je do 1950 roku, a Łapiński schronisko przy Morskim Oku. Wspólnie z żoną Wandą "Dziunią" prowadził je przez 35 lat, aż do 1980 roku. Po nich schronisko przejął syn Wojciech, a po jego śmierci synowa Maria Łapińska. Łapińscy stworzyli w schronisku specyficzną, przyjazną atmosferę, wysoko cenioną wśród turystów, a szczególnie wśród taterników, którzy poza możliwością korzystania z obu schronisk, mieli również w latach powojennych do
