Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3 (33) marzec
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
album jakoś szczególnie kiepski nie jest. W rytmie folko polo Cyce opowiadają o sposobach zarabiania łatwej forsy w słowiańskim show-biznesie, ubolewają nad losem bułgarskich turystek lub też zachwycają się życiem rodzinnym. W przerwach swoją filozofię życiową klaruje słuchaczom sam Ferdynand. Rzecz dla socjologów i myślicieli. He, he, he...

MOLESTA EWENEMENT
... Taka płyta

gat.: polski rap
"Chcieć, a móc to różnica" - twierdzą już w drugim utworze chłopaki z Molesty. Niestety, tym razem skończyło się na chciejstwie. Gorzej z możliwościami - molestowe rapowanki nużą po kilku minutach słuchania: aranżacje skromniutkie, teksty infantylne. I mam tylko nadzieję, że po tej recenzji chłopaki nie napiszą
album jakoś szczególnie kiepski nie jest. W rytmie folko polo Cyce opowiadają o sposobach zarabiania łatwej forsy w słowiańskim show-biznesie, ubolewają nad losem bułgarskich turystek lub też zachwycają się życiem rodzinnym. W przerwach swoją filozofię życiową klaruje słuchaczom sam Ferdynand. Rzecz dla socjologów i myślicieli. He, he, he...<br><br>&lt;tit&gt;MOLESTA EWENEMENT<br>... Taka płyta&lt;/&gt;<br><br>gat.: polski rap<br>&lt;q&gt;"Chcieć, a móc to różnica"&lt;/&gt; - twierdzą już w drugim utworze chłopaki z Molesty. Niestety, tym razem skończyło się na chciejstwie. Gorzej z możliwościami - molestowe rapowanki nużą po kilku minutach słuchania: aranżacje skromniutkie, teksty infantylne. I mam tylko nadzieję, że po tej recenzji chłopaki nie napiszą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego