Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Zaśmiała się krótko. Opuściła oczy. Coś kreśliła parasolką na piasku, wreszcie westchnęła:
- Ot, los!
Wsunęła dłoń pod ramię syna.
- Czy wiesz ty - zadała jeszcze jedno pytanie - że ze mną wszędzie tak? I zawsze? Że gdzie tylko ja ruszę się, wszędzie o mnie tak mówią: cudzoziemka?
Zerknął na nią podejrzliwie, zaprotestował:
- Ech, skądże znowu! Za granicą nic dziwnego, ale w kraju? (Rodzice wówczas od kilku lat już mieszkali w Warszawie.)
Zdziwiła się.
- W kraju? A gdzie on, ten mój kraj?
Rozłożyła ręce.
- Mój kraj... W Taganrogu nie chodziłam do cerkwi, tylko do kościoła. Koleżanki, kiedy pop szedł korytarzem, odsuwały się ode mnie
Zaśmiała się krótko. Opuściła oczy. Coś kreśliła parasolką na piasku, wreszcie westchnęła: <br>- Ot, los! <br>Wsunęła dłoń pod ramię syna. <br>- Czy wiesz ty - zadała jeszcze jedno pytanie - że ze mną wszędzie tak? I zawsze? Że gdzie tylko ja ruszę się, wszędzie o mnie tak mówią: cudzoziemka? <br>Zerknął na nią podejrzliwie, zaprotestował: <br>- Ech, skądże znowu! Za granicą nic dziwnego, ale w kraju? (Rodzice wówczas od kilku lat już mieszkali w Warszawie.) <br>Zdziwiła się. <br>- W kraju? A gdzie on, ten mój kraj? <br>Rozłożyła ręce. <br>- Mój kraj... W Taganrogu nie chodziłam do cerkwi, tylko do kościoła. Koleżanki, kiedy pop szedł korytarzem, odsuwały się ode mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego