manowce Ludzi Byłych - za rok, pół roku, miesiąc. Patrzę na te popisy i wraca do mnie postać estradowego szmirusa, zapewniającego impresaria:<br><br>- Ja potrafię rozbawić nawet nieboszczyka!<br>- Pan wybaczy, ale my mamy inną widownię - przerwał mu spec od szoł biz.<br><br>W ogólnym rozgardiaszu, zgiełku bitewnym, pohukiwaniu nagonki otrzeźwiająco brzmią słowa Marka Edelmana. W wywiadzie dla "Odry" zauważył: "Owszem, to tragiczne, że jest u nas tak wielka szara strefa, ale we Włoszech jest taka szara strefa, że daj Boże zdrowie. Mediolan jest centrum produkcji rękawiczek, eksportuje i płaci oficjalnie podatki za trzy miliony par, ale fracht na okrętach jest za szesnaście milionów. Co