Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
drugie małżeństwo jest podejrzane, jakby nielegalne. Przynajmniej tak oceniłyby to Starachowice. W Starachowicach nikt się nie rozwodził. Kiedy babcia gniewała się na dziadka, załatwiała sprawę inaczej: odcinała się na wspólnym zdjęciu nożyczkami. Wiele takich zdjęć sklejałam potem plastrem.
Mieszkałam nadal z rodzicami, widywaliśmy się z Edwardem na mieście. Po roku Edward dostał kawalerkę. Postanowiliśmy, że wprowadzę się pierwsza, z Marysią i Honoratą. Urządziłam mieszkanie, Edward zaczął nas odwiedzać. Po sześciu miesiącach zapytałam Marysię - miała wtedy 4 i pół roku - czy Edward może zostać, bo nie ma gdzie mieszkać (co zresztą było prawdą). I Marysia powiedziała, że tak.
Najpierw rozstawiał sobie na
drugie małżeństwo jest podejrzane, jakby nielegalne. Przynajmniej tak oceniłyby to Starachowice. W Starachowicach nikt się nie rozwodził. Kiedy babcia gniewała się na dziadka, załatwiała sprawę inaczej: odcinała się na wspólnym zdjęciu nożyczkami. Wiele takich zdjęć sklejałam potem plastrem.<br>Mieszkałam nadal z rodzicami, widywaliśmy się z Edwardem na mieście. Po roku Edward dostał kawalerkę. Postanowiliśmy, że wprowadzę się pierwsza, z Marysią i Honoratą. Urządziłam mieszkanie, Edward zaczął nas odwiedzać. Po sześciu miesiącach zapytałam Marysię - miała wtedy 4 i pół roku - czy Edward może zostać, bo nie ma gdzie mieszkać (co zresztą było prawdą). I Marysia powiedziała, że tak.<br>Najpierw rozstawiał sobie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego