No i nie za mało.<br>PREZES potakując głową, zadowolony Grunt, żeby było...<br>grunt, żeby było coś! Żeby z tych akcencików... tę<br>wielkość naszych czasów wytego... no i żeby te dzieci<br>nasze pouczyć... żeby już naprzód wiedziały, kto<br>odwieczny wróg... Proszę mi to zrobić na tip-top.<br>I - na kontraścik liczę. Eh... coś kanciastego!<br>(wzruszony) Na bloku tośmy miewali teatr, coo?<br>(poufale) Chłopy, coście wy wtenczas tak fajnego<br>odstawiali, cooo? z tych skeczów tośmy rechotali!<br>W.1 O... hecowało sie... bo... czas był ponury...<br>PREZES patrzy na zegarek, rozsiada się Prezes prosi, zagrajcie, jak<br>trzydzieści leciaków temu... ten kawałek<br>o kobicie, co