powiedzieć, przestań Koza, jeśli nie chcesz na siebie, spójrz na mnie,<br>czy nie zdaje ci się, że nasza pamięć drwi z nas? Wobec tej jego<br>pamięci czułem się zwykle bezradny, żeby nie powiedzieć, zawstydzony, a<br>może i upokorzony. Toteż najchętniej wyrzekłbym się wszelkiej pamięci.<br>Odczuwałem tę pamięć nieomal jak winę. Eh, Piotr, Piotr. A pamiętasz po<br>tej szkolnej zabawie? I czegoś ty się tak spił wtedy? I tak została<br>twoją żoną. Eh, była z niej dziewczyna. Też się po cichu w niej<br>kochałem. Wszyscy się kochali.<br> Słońce jakoś dziwnie wolno zachodziło, jakby utkwiło w zakratowanym<br>oknie baszty, wychodzącym akurat na kościół