Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
dam, choćbyście
mieli przejść przez takie męki, wobec których to, co jest
teraz teraz, wyda się wam nieludzką rozkoszą.
Wszyscy słuchają struchlali.
I BABA
No dobrze, Wasza Jedyności, ale co to jest to to, o to
właśnie chodzi. Ja słyszałam już o tym, ale niedobrze
rozumiem, chociaż znam dobrze teorię Einsteina.
WAHAZAR
wycierając nadmiar piany z kaftana
Tego, widzisz, moja stara, ja sam nie wiem. Tu ani mnie,
ani tobie sam Einstein nie pomoże. Mógłbym wiedzieć to,
ale nie chcę. Straciłbym siłę działania. (do wszystkich)
Rozumiecie? Hę? (Milczenie.) Gdybym dobrze wiedział,
o co mi chodzi, gdybym to rozumiał tak, jak ta
dam, choćbyście<br>mieli przejść przez takie męki, wobec których to, co jest<br>teraz teraz, wyda się wam nieludzką rozkoszą.<br>Wszyscy słuchają struchlali.<br>I BABA<br>No dobrze, Wasza Jedyności, ale co to jest to to, o to<br>właśnie chodzi. Ja słyszałam już o tym, ale niedobrze<br>rozumiem, chociaż znam dobrze teorię Einsteina.<br>WAHAZAR<br>wycierając nadmiar piany z kaftana<br>Tego, widzisz, moja stara, ja sam nie wiem. Tu ani mnie,<br>ani tobie sam Einstein nie pomoże. Mógłbym wiedzieć to,<br>ale nie chcę. Straciłbym siłę działania. (do wszystkich)<br>Rozumiecie? Hę? (Milczenie.) Gdybym dobrze wiedział,<br>o co mi chodzi, gdybym to rozumiał tak, jak ta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego