Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
w centrali L'Oreal. Po pewnym czasie uzyskał przeniesienie do biura w Polsce. - Pracowałem jako dyrektor produkcji w fabryce w Pruszkowie, a kiedy moja polska misja dobiegła końca i L'Oreal wysłał mnie z powrotem do Francji, powiedziałem "nie" - wspomina Potocki. Założył własną firmę specjalizującą się w imporcie kwiatów z Maroka, Wenezueli, Ekwadoru. Pytany, dlaczego postanowił zostać w Polsce na stałe, odpowiada: - Nie tylko dlatego, że Polska jest dziś krajem ogromnych możliwości. Najważniejsze jest coś innego - wpojono mi poszanowanie dla rodziny: nieważne, jak dużo bym pracował, zawsze staram się przynajmniej jeden dzień w tygodniu spędzić z krewnymi. W Ameryce takie podejście do sprawy
w centrali L'Oreal. Po pewnym czasie uzyskał przeniesienie do biura w Polsce. - Pracowałem jako dyrektor produkcji w fabryce w Pruszkowie, a kiedy moja polska misja dobiegła końca i L'Oreal wysłał mnie z powrotem do Francji, powiedziałem "nie" - wspomina Potocki. Założył własną firmę specjalizującą się w imporcie kwiatów z Maroka, Wenezueli, Ekwadoru. Pytany, dlaczego postanowił zostać w Polsce na stałe, odpowiada: - Nie tylko dlatego, że Polska jest dziś krajem ogromnych możliwości. Najważniejsze jest coś innego - wpojono mi poszanowanie dla rodziny: nieważne, jak dużo bym pracował, zawsze staram się przynajmniej jeden dzień w tygodniu spędzić z krewnymi. W Ameryce takie podejście do sprawy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego