i na szczeblu województwa. * Obserwowaliśmy ostre spory w czasie wyborów przewodniczącego sejmiku. I wcale nie były to spory z <orig>koalicjantem</>: wyglądało to tak, jakbyście nie potrafili dogadać się z posłem Frasyniukiem. Podkreślił to "Wprost", pisząc, że wy rządzicie miastem, a Frasyniuk - województwem. JP: - Prawdą jest, że wybuchł spór wokół kandydatur Emiliana Stańczyszyna i profesora Kieresa. Ostatecznie o naszym kandydacie na przewodniczącego zdecydował Leszek Balcerowicz. * Czyli wy, młodzi, odwołaliście się do władz partii, jak za starych, niedobrych czasów? JP: - Nie! Starły się dwie różne, ale pełnoprawne koncepcje i potrzebny był ktoś, kto pomógłby nam osiągnąć konsensus. Dobre jest to, że ludzie, którzy