musi niepokoić każdego, komu pluralizm postaw i opinii choć trochę leży na sercu, za wyjątkiem oczywiście tych, którzy deklarują przywiązanie do takich wartości, ale spółka Agora SA płaci im pensje - twierdzi Okraska. <br>Czytelnikom "Obywatela" najwyraźniej odpowiada taka postawa redaktorów pisma. Magazyn ma pięciotysięczny nakład, kupić go można między innymi w "Empiku". Pismo rozwija się nade wszystko dzięki aktywności swoich sympatyków; ludzi, którzy myślą o Polsce i Świecie w poprzek tego, co proponują politycznie poprawni "znawcy tematu". Twórcy "Obywatela" nie uważają podziału postkomuna-postsolidarność za najbardziej istotny. - W wojnie prawicy z lewicą odmawiamy udziału, bo jest ona szkodliwa dla całokształtu funkcjonowania państwa