on dla pasterzy ważną część pożywienia. Natomiast uznawanym za gorszy smakowo i jakościowo płyn, który osiadał się na dole naczynia, zwanym &lt;dialect&gt;zwarnicą&lt;/&gt; karmiono psy. Tymczasem to właśnie &lt;dialect&gt;zwarnica&lt;/&gt; jest najbogatsza w substancje, które będą mogły być wykorzystane w "tabletce miłości" - tłumaczył profesor z Krakowa.<br>O zainteresowaniu naukowców żentycą sprawił przypadek. Etnograf prof. Adam Haber będąc na wakacjach w górach wstąpił do Muzeum Tatrzańskiego. W archiwach znalazł pamiętnik turysty z Warszawy, pisany w latach 30. naszego wieku, w którym opisuje swoje miłosne podboje podczas pobytu w Zakopanem. Mieszkaniec stolicy przekonuje, że jego erotyczne sukcesy są wynikiem systematycznego spożywania żentycy. Zdaniem Wilczyńskiego, dowodem