nazwał te ataki lidera &#132;Wolnościowców" słownym wykolejeniem i zażądał od Haidera, by ten w swych reakcjach używał bardziej cywilizowanego języka. Haider spotkał się z szefem państwa, a po tej rozmowie wycofał swe zarzuty. Nie chciał podobno urazić, ani Jacquesa Chiraca, ani francuskiego rządu". W zamian oczekuje on jednak od Europejczyków akceptacji wyniku demokratycznych wyborów. I dodaje potulnie: &#132;Jestem łagodnym człowiekiem". <br>Komisja Europejska, która do poniedziałku zapewniała o swojej neutralności w sprawie tworzonego w Wiedniu rządu, zabrała wczoraj głos. Dotąd KE nigdy nie wypowiadała się na temat spraw wewnętrznych państw członkowskich Unii, spodziewano się więc sensacji. Okazało się jednak, że