Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.17 (51)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
stanowiącego, że "wobec nadawców podlegających zwierzchnictwu prawnemu [poszczególnych krajów] mogą być ustanawiane surowsze lub bardziej szczegółowe postanowienia". Chcemy być zatem bardziej restrykcyjni niż "zepsuta konsumpcjonizmem Europa". Gdyby nasz parlament uchwalał dekalog, zapewne nie składałby się on z dziesięciu przykazań, lecz z tysiąca. Ostatnio, mimo głośnej kampanii i odwoływania się do Ewangelii, Sejmowi nie udało się zakazać handlu w niedzielę ani ograniczyć godzin pracy supermarketów. Za to sukcesem zakończyła się - na razie w izbie niższej parlamentu - akcja faktycznego zdelegalizowania pornografii. Powinno być zabronione "ukazanie organów płciowych w czasie stosunku" (taką definicję wymyślili posłowie). Pornograficzny byłby więc klasyczny stosunek, lecz już nie film
stanowiącego, że "wobec nadawców podlegających zwierzchnictwu prawnemu [poszczególnych krajów] mogą być ustanawiane surowsze lub bardziej szczegółowe postanowienia". Chcemy być zatem bardziej restrykcyjni niż "zepsuta <orig>konsumpcjonizmem</> Europa". Gdyby nasz parlament uchwalał dekalog, zapewne nie składałby się on z dziesięciu przykazań, lecz z tysiąca. Ostatnio, mimo głośnej kampanii i odwoływania się do Ewangelii, Sejmowi nie udało się zakazać handlu w niedzielę ani ograniczyć godzin pracy supermarketów. Za to sukcesem zakończyła się - na razie w izbie niższej parlamentu - akcja faktycznego zdelegalizowania pornografii. Powinno być zabronione "ukazanie organów płciowych w czasie stosunku" (taką definicję wymyślili posłowie). Pornograficzny byłby więc klasyczny stosunek, lecz już nie film
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego