Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
Jarek poprosił Ewelinę do tańca, oboje byli trochę podpici, zaczęli sobie mówić na ty.
- Szybko porzucasz kochanki i szybko znajdujesz nowe - powiedziała z nutą pretensji.
Roześmiał się. Był obcy i naprawdę interesujący, nie ten dzieciuch, który tu się przed rokiem pojawił.
- Pamiętam - rzekł krótko.
Ale powiedział to takim tonem, że Ewelina poczuła się znów kobietą. Wybaczyła mu nawet niezbyt miłą wiadomość, że chce się przenieść z żoną do Warszawy i wrócić na politechnikę.
- Wyżyjecie z cienkiej pensyjki? - spytała.
- Musimy.
Tutaj bardzo dobrze Jarek zarabiał, wszyscy dobrze zarabiali, bo cegielnia przynosiła niezłe dochody. Nie dość, że wywiązali się z dostawy kontyngentu cegieł
Jarek poprosił Ewelinę do tańca, oboje byli trochę podpici, zaczęli sobie mówić na ty. <br>- Szybko porzucasz kochanki i szybko znajdujesz nowe - powiedziała z nutą pretensji. <br>Roześmiał się. Był obcy i naprawdę interesujący, nie ten dzieciuch, który tu się przed rokiem pojawił.<br>- Pamiętam - rzekł krótko. <br>Ale powiedział to takim tonem, że Ewelina poczuła się znów kobietą. Wybaczyła mu nawet niezbyt miłą wiadomość, że chce się przenieść z żoną do Warszawy i wrócić na politechnikę. <br>- Wyżyjecie z cienkiej pensyjki? - spytała. <br>- Musimy. <br>Tutaj bardzo dobrze Jarek zarabiał, wszyscy dobrze zarabiali, bo cegielnia przynosiła niezłe dochody. Nie dość, że wywiązali się z dostawy kontyngentu cegieł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego