Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
zrobić taką samą kolację? Nie ma nic do jedzenia, jest sobota, nic się nie kupi!
- Może on ma nadzieję, że morderca się rąbnie i też odtworzy swoje wszystkie czynności? - mruknął Paweł.
- Nonsens! - powiedziała gniewnie Zosia. - Bzdura, żadnej kolacji nie zrobisz! Niech się najedzą w domu!
- Kawę - powiedziałam równocześnie do Alicji. - Ewentualnie tę resztę wódki, której Edek nie zdążył wychlać...
- Wódki mi szkoda.
- No to bez wódki. Piwo. Duński wieczór na samym piwie. Ewa chyba będzie musiała przywieźć sok pomarańczowy...
Nie udało nam się dojść do żadnych sensownych wniosków. Nikt nic nie wiedział i nie rozumiał. Zosia odmówiła udziału w dalszej konwersacji
zrobić taką samą kolację? Nie ma nic do jedzenia, jest sobota, nic się nie kupi!<br>- Może on ma nadzieję, że morderca się rąbnie i też odtworzy swoje wszystkie czynności? - mruknął Paweł.<br>- Nonsens! - powiedziała gniewnie Zosia. - Bzdura, żadnej kolacji nie zrobisz! Niech się najedzą w domu!<br>- Kawę - powiedziałam równocześnie do Alicji. - Ewentualnie tę resztę wódki, której Edek nie zdążył wychlać...<br>- Wódki mi szkoda.<br>- No to bez wódki. Piwo. Duński wieczór na samym piwie. Ewa chyba będzie musiała przywieźć sok pomarańczowy...<br>Nie udało nam się dojść do żadnych sensownych wniosków. Nikt nic nie wiedział i nie rozumiał. Zosia odmówiła udziału w dalszej konwersacji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego