się dzieje i co może być. Poza tym ten jej mąż powiedział, że on się będzie nią opiekował, nie? Z tym że no nie wiadomo, czy facet się nie załamie tam za parę lat, kiedy ona całkowicie się położy, kiedy ją całkowicie sparaliżuje mowę, ręce i nie wiadomo co jeszcze. Facet się może załamać i wtedy też zostaje sama. Kto jej pomoże?<pause> Obcy ludzie? Żeby pomogli obcy ludzie, trzeba <vocal desc="yyy"> mieć na to pieniądze, a wiadomo, że nie przepracuje tych lat tyle w takiej chorobie, ile potrzeba do <vocal desc="hem"> jakichś normalnych świadczeń czy nie wiadomo czego, nie?</><br><who2><gap></><br><who3>No, dokładnie, a niestety wszystko tyle