Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.06
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
przynajmniej publicznie, byli jedno. Tzn. nie wyciągali teczek z archiwów, podawali sobie ręce, mówili po polsku, a gdzie trzeba to w obcych językach. A przede wszystkim potwierdzili swoimi czynami, że są dla Polski i Polaków. I nie prowadzili wojenki na górze.

ALFRED SIATECKI

Zielonogórzanin: - Chciałbym poznać szczegółowe koszty budowy fontanny (Fontanna ma trysnąć "GL" z 5 bm.). Interesuje mnie, ile miasto zapłaciło projektantowi i ile kosztowały materiały na remont wodotrysku. To skandal, że tak wysoki koszt toleruje się w Urzędzie Miasta (w podobnym tonie był jeszcze jeden głos).

Ewa z Murzynowa: - W wakacje przez wieś nie kursują autobusy. Mieszkańcy nie mają
przynajmniej publicznie, byli jedno. Tzn. nie wyciągali teczek z archiwów, podawali sobie ręce, mówili po polsku, a gdzie trzeba to w obcych językach. A przede wszystkim potwierdzili swoimi czynami, że są dla Polski i Polaków. I nie prowadzili wojenki na górze.<br><br>&lt;au&gt;ALFRED SIATECKI&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="letter" sex="m"&gt;Zielonogórzanin: - Chciałbym poznać szczegółowe koszty budowy fontanny (Fontanna ma trysnąć "GL" z 5 bm.). Interesuje mnie, ile miasto zapłaciło projektantowi i ile kosztowały materiały na remont wodotrysku. To skandal, że tak wysoki koszt toleruje się w Urzędzie Miasta (w podobnym tonie był jeszcze jeden głos).&lt;/&gt; <br><br>&lt;div type="letter" sex="f"&gt;Ewa z Murzynowa: - W wakacje przez wieś nie kursują autobusy. Mieszkańcy nie mają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego