się klęską tego ostatniego. Fornalski, popierany przez starego Pancera, spowodował kłótnię z Rudolfem i zelżył go haniebnie w obecności personelu. Rudolf czuje, że wcześniej czy później zmuszony będzie opuścić "Pacyfik", i rnając zapewnioną posadę w budującej się obecnie pierwszorzędnej kawiarni "Feniks", zdał natychmiast kierownictwo staremu Pancerowi i odszedł. I dziś Fornalski przyszedł do "Pacyfiku" jako kierownik restauracji. Wiedziano, że przyjdzie, mówiono o tym, a jednak ukazanie się jego zaskoczyło wszystkich. Śmiech ustał. Kawiarka Olga zajęła się przelewaniem wody do kociołków, Hela i Tola znalazły mokre łyżeczki, kasjerka pochyliła się nad brulionem i zaczęła coś pisać, Roman wolnym krokiem oddalił się na