Romciem napić?<br>- A gdzie wy chcecie iść? - Może do "Savoy'a"?<br>- Nie, lepiej "Pod Winogrona", tam Jockman na mnie czeka.<br>Szybko zarzucił na siebie płaszcz i otoczony hałaśliwą grupką kolegów wyszedł na ulicę. Zza bramy doleciał jeszcze donośny głos Miecia: - Serwus, Porański! Gdzie tak pędzisz?<br>Kierownik Stec wrócił z restauracji od Fornalskiego, sprawdził kasę, czy jest skręcona, schował kwity i zamknął szufladę. Przez chwilę myślał o czymś, wreszcie kiwnął głową, powiedział pannie Toli dobranoc i uśmiechając się sam do siebie, poszedł do garderoby po futro. Ubrawszy się, wstąpił do pokoju damskiego.<br>- Uważaj no, żebym jutro nie znalazł plam na stołach upomniał frotera