Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
się z otoczeniem do tego stopnia, że już nie reagował na bodźce zewnętrzne, o ile były słabe. Nie widział nic - rozgoryczony myślał o Fornalskim. W pewnej chwili podniósł rękę do ust i namacał na wewnętrznej stronie wargi mały strupek - pamiątkę z przedwczorajszego ruchu. W ciągu owego wieczoru cierpliwie znosił szturchańce Fornalskiego, aż wreszcie rozżalony wyjątkowo brutalnym kopniakiem, odwrócił się i zapytał: "Za co mnie pan kopie?" Wtenczas Fornalski uderzył go wierzchem dłoni w zęby górna warga zaczęła krwawić. Romek musiał ją ssać, żeby krew nie poplamiła ust.
To ciągłe dokuczanie doprowadzało Romka do rozpaczy. Każdej nocy, przed zaśnięciem, staczał z Fornalskim
się z otoczeniem do tego stopnia, że już nie reagował na bodźce zewnętrzne, o ile były słabe. Nie widział nic - rozgoryczony myślał o Fornalskim. W pewnej chwili podniósł rękę do ust i namacał na wewnętrznej stronie wargi mały strupek - pamiątkę z przedwczorajszego ruchu. W ciągu owego wieczoru cierpliwie znosił szturchańce Fornalskiego, aż wreszcie rozżalony wyjątkowo brutalnym kopniakiem, odwrócił się i zapytał: "Za co mnie pan kopie?" Wtenczas Fornalski uderzył go wierzchem dłoni w zęby górna warga zaczęła krwawić. Romek musiał ją ssać, żeby krew nie poplamiła ust.<br>To ciągłe dokuczanie doprowadzało Romka do rozpaczy. Każdej nocy, przed zaśnięciem, staczał z Fornalskim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego