w dziedzinie duchowej, kulturalnej i intelektualnej. Tu narodził się i rozwinął największy ruch odrodzeniowy w historii judaizmu - chasydyzm. Tu - jak wierzyli ortodoksyjni Żydzi - po zburzeniu Świątyni w Jerozolimie zamieszkała Szechina, czyli Boża Obecność, by oczekiwać ze swym ludem nadejścia Mesjasza. Tu pojawił się największy z fałszywych <orig>mesjaszy</> w diasporze, Jakub Frank, który twierdził, że Ziemią Obiecaną dla Narodu Wybranego jest Rzeczpospolita. Jeden z mistrzów chasydzkich w XIX wieku pisał, że Polska to kraj, w którym nawet drzewa i lasy pragną słyszeć hebrajskie modlitwy.<br><br> Właśnie przez pryzmat pięciu wieków tego doświadczenia, owej polsko-żydowskiej koegzystencji, a nie przez pryzmat pięciu lat, kiedy