rzadko, przyznaję, ale literatura przedmiotu notuje takie przypadki. Pewien niemiecki uczony poczynił już na początku wieku bardzo ciekawe spostrzeżenia dotyczące całego zespołu chorób o podłożu emocjonalnym. <br>- Jakie są skutki tej choroby? Jak dobrze zrozumiałem, pan profesor wspomniał o klimakterium, czy to możliwe, żona nie ma jeszcze czterdziestki, skąd takie tempo? Galopująca skleroza? Jak to możliwe? - zaoponował Jassmont, na moment wstrzymał oddech, coś uwięzło w gardle.<br>Słysząc słowo "skleroza" Profesor nieznacznie się skrzywił. Zdawał się okazywać uniesieniem brwi niesmak, ale starał się być wyrozumiały. Westchnąwszy, odłożył okulary na biurko, tuż przy fotografii, która odwrócona, pozostawała dla Jassmonta tajemnicą. Widział jedynie ramkę.<br>Profesor