Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
powiedział Pinokio, nie otwierając oczu - psycholożka
kocha się w Rybce. - Jak Boga kocham! - uprzedził
powątpiewanie i śmiechliwe docinki. - Słyszałem,
jak go bajerowała na ławce.
- Da się złapać? Rybka nie jest głupi - zaświstał
przez nos Kuba znad przeglądu sportowego.
- Człowieku! Jak się baba uweźmie... Kiedy Jolka
z II b, wiecie, Konik Garbusek, zakochała się w Długim
Stasiu, nie dało rady, musiał z nią iść do kina.
A potem jeszcze zafundować wodę sodową u Borsuczki.
Rybka pęknie.
- Albo i nie. Może być tak, może być inaczej - Kaziu
filozoficznie podważył pewność siebie Pinokia. - Na
dwoje babka wróżyła.
- Można ich poobserwować - zaproponował Rylec.
- Ani mi
powiedział Pinokio, nie otwierając oczu - psycholożka <br>kocha się w Rybce. - Jak Boga kocham! - uprzedził <br>powątpiewanie i śmiechliwe docinki. - Słyszałem, <br>jak go bajerowała na ławce.<br>- Da się złapać? Rybka nie jest głupi - zaświstał <br>przez nos Kuba znad przeglądu sportowego.<br>- Człowieku! Jak się baba uweźmie... Kiedy Jolka <br>z II b, wiecie, Konik Garbusek, zakochała się w Długim <br>Stasiu, nie dało rady, musiał z nią iść do kina. <br>A potem jeszcze zafundować wodę sodową u Borsuczki. <br>Rybka pęknie.<br>- Albo i nie. Może być tak, może być inaczej - Kaziu <br>filozoficznie podważył pewność siebie Pinokia. - Na <br>dwoje babka wróżyła.<br>- Można ich poobserwować - zaproponował Rylec.<br>- Ani mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego