Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
szaleniec. Nawet ty to przyznasz. Nieważne, czy istotnie załatwił tę sprawę z duchami, czy nie. I tak...
- Otóż tu się mylisz - zaśmiał się sucho Peter. - To jest ważne i to jeszcze jak! Claymore...
- Gówno mnie obchodzi Claymore! - wstała, podeszła do niego. - Ty mnie obchodzisz.
- Miło wiedzieć.


Dunlong uśmiechnął się krzywo.
- Gdzież te czasy łuku i strzały, a? Nie przerywaj mi z łaski swojej.
- A co, nie mam racji?
- Rację masz. Powinienem cię zatrudnić na pół etatu jako zawodowego pesymistę. Wysłać go wysłaliśmy, ale z powrotem ściągnęliśmy tylko próżnię.
- Nie będę złośliwy i nie spytam, ile coś takiego kosztuje.
- Jaki nie będziesz
szaleniec. Nawet ty to przyznasz. Nieważne, czy istotnie załatwił tę sprawę z duchami, czy nie. I tak...<br>- Otóż tu się mylisz - zaśmiał się sucho Peter. - To jest ważne i to jeszcze jak! Claymore...<br>- Gówno mnie obchodzi Claymore! - wstała, podeszła do niego. - Ty mnie obchodzisz. <br>- Miło wiedzieć.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Dunlong uśmiechnął się krzywo.<br>- Gdzież te czasy łuku i strzały, a? Nie przerywaj mi z łaski swojej.<br>- A co, nie mam racji?<br>- Rację masz. Powinienem cię zatrudnić na pół etatu jako zawodowego pesymistę. Wysłać go wysłaliśmy, ale z powrotem ściągnęliśmy tylko próżnię.<br>- Nie będę złośliwy i nie spytam, ile coś takiego kosztuje.<br>- Jaki nie będziesz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego