Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
tym niespodziewanym spotkaniem, zatrzymał się.
- Serwus! - przywitał się z nim Andrzej. - Gdzież ty się podziewasz?
- Ja? Miałem iść właśnie do ciebie. Mówił ci mały? - Mówił. Nie dostałeś mego listu?
- Jakiego listu?
Andrzej uważnie mu się przyjrzał.
- U portiera zostawiłem. Trzy razy zachodziłem dzisiaj do ciebie i nigdy cię nie było. Gdzież ty latasz?
- Mówię ci przecież, że wybierałem się do ciebie. Andrzej zniecierpliwił się:
- Dogadać się z tobą nie można. A ja właśnie napisałem, żebyś do mnie nie przychodził i że ja do ciebie przyjdę o siódmej. Jest właśnie siódma.
- Stało się coś?
- Nic się nie stało. Wyniosłem się po prostu
tym niespodziewanym spotkaniem, zatrzymał się.<br>- Serwus! - przywitał się z nim Andrzej. - Gdzież ty się podziewasz?<br>- Ja? Miałem iść właśnie do ciebie. Mówił ci mały? - Mówił. Nie dostałeś mego listu?<br>- Jakiego listu?<br>Andrzej uważnie mu się przyjrzał.<br>- U portiera zostawiłem. Trzy razy zachodziłem dzisiaj do ciebie i nigdy cię nie było. Gdzież ty latasz?<br>- Mówię ci przecież, że wybierałem się do ciebie. Andrzej zniecierpliwił się:<br>&lt;page nr=252&gt; - Dogadać się z tobą nie można. A ja właśnie napisałem, żebyś do mnie nie przychodził i że ja do ciebie przyjdę o siódmej. Jest właśnie siódma.<br>- Stało się coś?<br>- Nic się nie stało. Wyniosłem się po prostu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego