Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
konwersował ze swymi demonami.
Odźwierny zamknął drzwi.
- Na miłość boską - sapnął Sasza Querz - co tu się dzieje?
- Nic się nie dzieje, śpij, śpij.
*
- Że co??
- Królewski rozkaz. Lecę jutro z rana - rzekł Generał, siadając na ławie pod fosforyzującą ścianą bezokiennego gabinetu Zakracy.
- Birzinni, co? - warknął ponuro major. - Jego robota, prawda?
Generał nawet nie fatygował się odpowiedzieć.
Zakraca wstał zza biurka, maszerując nerwowo tam i z powrotem, sprawdził machinalnie główne zaklęcia antypodsłuchowego konstruktu pomieszczenia, wreszcie wybuchnął:
- Owija go sobie dookoła palca! Nawet się z tym nie kryje! Przecież nie może się łudzić, że nikt nie widzi! Na co on liczy? Myśli, że
konwersował ze swymi demonami. <br>Odźwierny zamknął drzwi.<br>- Na miłość boską - sapnął Sasza Querz - co tu się dzieje? <br>- Nic się nie dzieje, śpij, śpij.<br>*<br>- Że co??<br>- Królewski rozkaz. Lecę jutro z rana - rzekł Generał, siadając na ławie pod fosforyzującą ścianą bezokiennego gabinetu Zakracy.<br>- Birzinni, co? - warknął ponuro major. - Jego robota, prawda?<br>Generał nawet nie fatygował się odpowiedzieć.<br>Zakraca wstał zza biurka, maszerując nerwowo tam i z powrotem, sprawdził machinalnie główne zaklęcia antypodsłuchowego konstruktu pomieszczenia, wreszcie wybuchnął:<br>- Owija go sobie dookoła palca! Nawet się z tym nie kryje! Przecież nie może się łudzić, że nikt nie widzi! Na co on liczy? Myśli, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego