Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Ziemi sunął po skale jak wierny pies, krótka fala nocy. Wielka planeta wisząca nad głową Generała - jak balon, jak malowany lampion - nadawała całej scenerii rys nierealności: bajkowe, oniryczne krajobrazy.
Rydwan spadł w kolejny trybowy niby-wąwóz. Błysnął w nim podwójnie odbitym światłem lustrzany bąbel, w trzech czwartych skryty w cieniu. Generał rzekł: - Stop - i kierowany przez domyślnego dżinna rydwan opadł ku bąblowi, bez problemu przenikając zwierciadlaną półsferę, jako że czary maskujące - stacjonarny oraz pojazdu - rozpoznały nawzajem zaszyfrowane sygnatury identyfikujące: "swój/obcy".
Wewnątrz bąbla stało kilkadziesiąt osób, skupionych przy dwóch grupach rydwanów. Dżinn wylądował przy grupie kapitana Kuzo.
Generał wyskoczył, kapitan podszedł
Ziemi sunął po skale jak wierny pies, krótka fala nocy. Wielka planeta wisząca nad głową Generała - jak balon, jak malowany lampion - nadawała całej scenerii rys nierealności: bajkowe, oniryczne krajobrazy. <br>Rydwan spadł w kolejny trybowy niby-wąwóz. Błysnął w nim podwójnie odbitym światłem lustrzany bąbel, w trzech czwartych skryty w cieniu. Generał rzekł: - Stop - i kierowany przez domyślnego dżinna rydwan opadł ku bąblowi, bez problemu przenikając zwierciadlaną półsferę, jako że czary maskujące - stacjonarny oraz pojazdu - rozpoznały nawzajem zaszyfrowane sygnatury identyfikujące: "swój/obcy".<br>Wewnątrz bąbla stało kilkadziesiąt osób, skupionych przy dwóch grupach rydwanów. Dżinn wylądował przy grupie kapitana Kuzo. <br>Generał wyskoczył, kapitan podszedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego