Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
moja koleżanka, choć ją kopałam pod stołem.
- Czyli jak obcinać świni jądra, he, he, he - rozradował się kawaler. - To taki żart - dodał. - Ja mam szczęki na hali. Teraz handluję skarpetkami. Miałem biustonosze, ale cały dzień mi stał, he, he, he.
U Ryśki utrata złudzeń następowała bardzo szybko. Wtedy wodzirej puścił "Głęboką studzienkę" i kilka par zawirowało pod rybami.
Mniej więcej podobnie wesolutcy panowie zajmowali się zaczerwienionymi paniami (czyli pijącymi), niepijące i blade skromnie siedziały przy stolikach. Jak my. Słuchałyśmy: "Daj mi tę noc", "Przeleć mnie" i "Do tanga trzeba dwojga" ze sprośnymi uwagami wodzireja. No i informacji o łaskawym cukierniku.
O
moja koleżanka, choć ją kopałam pod stołem.<br>- Czyli jak obcinać świni jądra, he, he, he - rozradował się kawaler. - To taki żart - dodał. - Ja mam szczęki na hali. Teraz handluję skarpetkami. Miałem biustonosze, ale cały dzień mi stał, he, he, he.<br>U Ryśki utrata złudzeń następowała bardzo szybko. Wtedy wodzirej puścił "&lt;name type="tit"&gt;Głęboką studzienkę&lt;/&gt;" i kilka par zawirowało pod rybami.<br>Mniej więcej podobnie wesolutcy panowie zajmowali się zaczerwienionymi paniami (czyli pijącymi), niepijące i blade skromnie siedziały przy stolikach. Jak my. Słuchałyśmy: "&lt;name type="tit"&gt;Daj mi tę noc&lt;/&gt;", "&lt;name type="tit"&gt;Przeleć mnie&lt;/&gt;" i "&lt;name type="tit"&gt;Do tanga trzeba dwojga&lt;/&gt;" ze sprośnymi uwagami wodzireja. No i informacji o łaskawym cukierniku.<br>O
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego