Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 77
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
tak, jak sam widział te sprawy. I muszę powiedzieć, że wśród uczniów rzadko przeważała żywiołowość, emocje. Dominowała chęć rzeczowej, dojrzałej analizy i to się udawało.
- Jak odbiera pani propozycję "Życia" - nowych 90 dni spokoju?
- Trzeba postarać się unormować, uregulować sprawy gospodarki, a to można zrobić tylko w warunkach spokoju.
Bogdan Głowacki, student romanistyki UW, członek NZS:
- Podpisanie porozumienia przyjąłem pozytywnie, ale byłem trochę zawiedziony, bo jednak po 7 miesiącach odnowy postępy na płaszczyźnie demokratyzacji życia są za małe. Władza jest zbyt powolna, za dużo jest w niej ludzi o konserwatywnych poglądach. Sądzę, że całkowitego spokoju nie da się osiągnąć, dopóki nie
tak, jak sam widział te sprawy. I muszę powiedzieć, że wśród uczniów rzadko przeważała żywiołowość, emocje. Dominowała chęć rzeczowej, dojrzałej analizy i to się udawało. &lt;/&gt;<br>- &lt;who9&gt;Jak odbiera pani propozycję "Życia" - nowych 90 dni spokoju?&lt;/&gt;<br>- &lt;who4&gt;Trzeba postarać się unormować, uregulować sprawy gospodarki, a to można zrobić tylko w warunkach spokoju. &lt;/&gt;<br>Bogdan Głowacki, student romanistyki UW, członek NZS:<br>&lt;who5&gt;- Podpisanie porozumienia przyjąłem pozytywnie, ale byłem trochę zawiedziony, bo jednak po 7 miesiącach odnowy postępy na płaszczyźnie demokratyzacji życia są za małe. Władza jest zbyt powolna, za dużo jest w niej ludzi o konserwatywnych poglądach. Sądzę, że całkowitego spokoju nie da się osiągnąć, dopóki nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego