Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
podjętego trudu.
Ileż w dłoniach twych pieczy, miłości i cudu!
Kocham je, kocham za to, że piękne, że twoje.



* * *

Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota:
Kto całował twe piersi, jak ja, po kryjomu?
Czy jest wśród twoich pieszczot choć jedna pieszczota,
Której prócz mnie, nie dałaś nigdy i nikomu?

Gniewu mego łza twoja wówczas nie ostudzi!
Poniżam dumę ciała i uczuć przepychy,
A ty mi odpowiadasz, żem marny i lichy,
Podobny do tysiąca obrzydłych ci ludzi.

I wymykasz się naga. W przyległym pokoju
We własnym się po chwili zaprzepaszczasz łkaniu,
I wiem, że na skleconym bezładnie posłaniu
Leżysz, jak topielica
podjętego trudu.<br>Ileż w dłoniach twych pieczy, miłości i cudu!<br>Kocham je, kocham za to, że piękne, że twoje.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;* * *<br><br>Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota:<br>Kto całował twe piersi, jak ja, po kryjomu?<br>Czy jest wśród twoich pieszczot choć jedna pieszczota,<br>Której prócz mnie, nie dałaś nigdy i nikomu?<br><br>Gniewu mego łza twoja wówczas nie ostudzi!<br>Poniżam dumę ciała i uczuć przepychy,<br>A ty mi odpowiadasz, żem marny i lichy,<br>Podobny do tysiąca obrzydłych ci ludzi.<br><br>I wymykasz się naga. W przyległym pokoju<br>We własnym się po chwili zaprzepaszczasz łkaniu,<br>I wiem, że na skleconym bezładnie posłaniu<br>Leżysz, jak topielica
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego