Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
Pocałował szybko niebieskawą plamę. Bez słowa ruszyła kłusem za oddalającym się radżą.
Istvan odwrócił się. Jak posąg stał za nim na koniu stary wąsaty wachmistrz, ostrze lancy sterczało nad czerwonym turbanem.
Widział? - pomyślał zaniepokojony o Grace. - Czy on z tego coś pojął?
Kiedy dogonił narzeczonych i jechał stępa tak blisko Grace, że strzemiona podzwaniały, tępo trącając o siebie, nie wspominano już o wypadku, rozmowa toczyła się o zaletach arabów półkrwi, o paszy, o pielęgnowaniu grzywy...
Zeskoczył z konia, Grace zsunęła się sama, zanim zdążył jej pomóc, wachmistrz krzyknął na luzaków; w krótkich spodniach i wełnianych pończochach przypominali postarzałych skautów.
Istvan zajrzał
Pocałował szybko niebieskawą plamę. Bez słowa ruszyła kłusem za oddalającym się radżą.<br>Istvan odwrócił się. Jak posąg stał za nim na koniu stary wąsaty wachmistrz, ostrze lancy sterczało nad czerwonym turbanem.<br>Widział? - pomyślał zaniepokojony o Grace. - Czy on z tego coś pojął?<br>Kiedy dogonił narzeczonych i jechał stępa tak blisko Grace, że strzemiona podzwaniały, tępo trącając o siebie, nie wspominano już o wypadku, rozmowa toczyła się o zaletach arabów półkrwi, o paszy, o pielęgnowaniu grzywy...<br>Zeskoczył z konia, Grace zsunęła się sama, zanim zdążył jej pomóc, wachmistrz krzyknął na luzaków; w krótkich spodniach i wełnianych pończochach przypominali postarzałych skautów.<br>Istvan zajrzał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego