Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 8/5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
lotnisku.
Za szczególnie wzruszające spotkanie w kraju uznał środową wizytę u Zbigniewa Herberta, któremu dziękował za napisany przez niego przed laty list do Lecha Wałęsy, domagający się rehabilitacji. - Ten list znaczył dla mnie więcej niż umorzenie śledztwa - wyznał.
Bomby w szkole nie było, ale licealiści mogli spotkać pułkownika tylko przy Grobie Nieznanego Żołnierza, gdzie składał kwiaty. Odwiedził też Łazienki i spacerował po Starym Mieście. - Przygotowujcie się do kierowania tym najpiękniejszym krajem w świecie. Was potrzeba, aby zastąpić tych, którzy się dziś jeszcze kłócą - powiedział młodzieży.
Na lotnisku dziękował nawet tym, którzy byli przeciwni jego wizycie, ale jej nie zakłócili. Tych, których
lotnisku.<br>Za szczególnie wzruszające spotkanie w kraju uznał środową wizytę u Zbigniewa Herberta, któremu dziękował za napisany przez niego przed laty list do Lecha Wałęsy, domagający się rehabilitacji. - Ten list znaczył dla mnie więcej niż umorzenie śledztwa - wyznał.<br>Bomby w szkole nie było, ale licealiści mogli spotkać pułkownika tylko przy Grobie Nieznanego Żołnierza, gdzie składał kwiaty. Odwiedził też Łazienki i spacerował po Starym Mieście. - Przygotowujcie się do kierowania tym najpiękniejszym krajem w świecie. Was potrzeba, aby zastąpić tych, którzy się dziś jeszcze kłócą - powiedział młodzieży.<br>Na lotnisku dziękował nawet tym, którzy byli przeciwni jego wizycie, ale jej nie zakłócili. Tych, których
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego