Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Płomyk
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1953
mogło wraz z rodzinami, również pozbawionymi lekarstw i lekarza!
Ubezpieczenia społeczne w Polsce, wywalczone przez klas robotniczą, ulegały stopniowej likwidacji. Rząd faszystowski ograniczał świadczenia, ograniczał wydatki na ubezpieczenia, odebrał prawo do ubezpieczenia robotnikom rolnym, zatrudnionym u obszarników i kułaków. Wszystko powracało do czasów doktora Judyma, tak wstrząsająca opisanych przez Żeromskiego.
Gruźlica i inne choroby dziesiątkowały jak dawniej ludność pracującą miast i wsi. Leczenie, utrzymanie lekarzy, pokrywanie częściowo składek ubezpieczeniowych - to wszystko znajdowało się poza kalkulacją kapitalistów i obszarników. Choroby i zwiększenie śmiertelności nie wpływały na zyski, mogły więc szerzyć się dowoli.
Doktor Judym na jednej z kart książki Żeromskiego mówi: "Gdyby
mogło wraz z rodzinami, również pozbawionymi lekarstw i lekarza! <br>Ubezpieczenia społeczne w Polsce, wywalczone przez klas robotniczą, ulegały stopniowej likwidacji. Rząd faszystowski ograniczał świadczenia, ograniczał wydatki na ubezpieczenia, odebrał prawo do ubezpieczenia robotnikom rolnym, zatrudnionym u obszarników i kułaków. Wszystko powracało do czasów doktora Judyma, tak wstrząsająca opisanych przez Żeromskiego. <br>Gruźlica i inne choroby dziesiątkowały jak dawniej ludność pracującą miast i wsi. Leczenie, utrzymanie lekarzy, pokrywanie częściowo składek ubezpieczeniowych - to wszystko znajdowało się poza kalkulacją kapitalistów i obszarników. Choroby i zwiększenie śmiertelności nie wpływały na zyski, mogły więc szerzyć się dowoli. <br>Doktor Judym na jednej z kart książki Żeromskiego mówi: "Gdyby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego