Nie podobał mi się jego "Barbarzyńca w ogrodzie", wierszy nie bardzo rozumiem...<br>Właściwie oddaliliśmy się od siebie, chociaż to jest bardzo wybitny facet, w zasadzie. Z tym, że zrobił mniej niż mógł.<br>A ten "Pan Cogito" to mnie denerwował, ja tego nie rozumiem.<br>Ja się nie znam na tych rzeczach...<br><br><tit>Gustaw Herling-Grudziński</> - jest to człowiek, z którym ja walczę często.<br>W tej chwili drugi po Giedroyciu w "Kulturze", nadaje polityczną linię - taką powstańczą, moralną, buntowniczą.<br>Osobiście nigdy się z nim nie kłóciłem, nawet go lubię.<br>A w pisaniu częstokroć go ochlapywałem i on mnie ochlapywał, bo mu tłumaczę, że zostaniemy