w dialogu. Zwróć uwagę, że są ogromne partie Shakespeare'a, które dzieją się bez tekstu a nie przestają być dramatyczne. Natomiast Musseta cały czas trzeba grać na tekście.</><br><who2>TOEPLITZ: Jeżeli przyjrzeć się <name type="tit">Hamletowi</> i jego inscenizacji filmowej, to w tym można znaleźć początek dzisiejszego filmu psychologicznego, o którym mówił Dygat. W <name type="tit">Hamlecie</> Olivier odciął się od wszelkiej paranteli teatralnej, od momentów opartych na pasażach, na dialogach.</><br><who1>KOTT: Zdaje się, że - z mojej winy prawdopodobnie - obaj utożsamiacie dwie rzeczy różne: tempo i zgęszczenia. To, co jest bliskie filmowi u Shakespeare'a, polega na zgęszczeniach, a nie na tym, że każda scena musi być rozgrywana