Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
dni funkcjonowałem. Nie wierzyłem, że byłem na tym koncercie. Ale Polanie wtedy reprezentowali absolutny poziom rock'n'rolla europejskiego. Wrócili z Hamburga, gdzie z nimi w tym samym klubie grali między innymi albo Stonesi, albo Beatlesi, ale na pewno jedni z tych wielkich. Na równi z nimi zagrali. Polanie mieli wtedy organy Hammonda pożyczone od Czesia Niemena. Spotkałem później Pewnolaka w Chicago, a Pewnolak w kapelusiku słomkowym, reprezentujący grupę, wiesz, Granda-banda, w ogóle pierdoły takie, jakiś jazz tradycyjny. I on wtedy stał w tym kapelusiku, wyglądał jak Amerykanin od urodzenia, farmer amerykański. Z palcami - jakby całe życie reperował traktory. Ja mówię:
- Słuchaj
dni funkcjonowałem. Nie wierzyłem, że byłem na tym koncercie. Ale Polanie wtedy reprezentowali absolutny poziom rock'n'rolla europejskiego. Wrócili z Hamburga, gdzie z nimi w tym samym klubie grali między innymi albo &lt;name type="org"&gt;Stonesi&lt;/&gt;, albo Beatlesi, ale na pewno jedni z tych wielkich. Na równi z nimi zagrali. Polanie mieli wtedy organy Hammonda pożyczone od Czesia Niemena. Spotkałem później &lt;name type="person"&gt;Pewnolaka&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Chicago&lt;/&gt;, a &lt;name type="person"&gt;Pewnolak&lt;/&gt; w kapelusiku słomkowym, reprezentujący grupę, wiesz, &lt;name type="org"&gt;Granda-banda&lt;/&gt;, w ogóle pierdoły takie, jakiś jazz tradycyjny. I on wtedy stał w tym kapelusiku, wyglądał jak Amerykanin od urodzenia, farmer amerykański. Z palcami - jakby całe życie reperował traktory. Ja mówię:<br>&lt;q&gt;- Słuchaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego