Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
Ameryce, niestety, najzwyczajniej w świecie nie ma. Nie znajdziemy ani jednego egzemplarza tego gatunku ani w krzakach przy Harvardzie, ani na teksaskiej prerii, ani na gałęzi kalifornijskiej sekwoi. Nie jestem, oczywiście, aż takim duchowym prymitywem, aby odmawiać poetom prawa do fantazjowania. Nie: podobnie jak przy czytaniu "Drozda o zmroku" Thomasa Hardy'ego nie dbam w gruncie rzeczy nic a nic o to, czy w Anglii za czasów Hardy'ego rzeczywiście żyły drozdy - nie miałbym nic przeciwko temu, żeby Jewtuszenko mocą swej wyobraźni stworzył i podarował Ameryce jakiegoś nie istniejącego ptaka. Ale niechby to był ptak bardziej interesujący! Niechby to był ptak albo bardziej
Ameryce, niestety, najzwyczajniej w świecie nie ma. Nie znajdziemy ani jednego egzemplarza tego gatunku ani w krzakach przy Harvardzie, ani na teksaskiej prerii, ani na gałęzi kalifornijskiej sekwoi. Nie jestem, oczywiście, aż takim duchowym prymitywem, aby odmawiać poetom prawa do fantazjowania. Nie: podobnie jak przy czytaniu "Drozda o zmroku" Thomasa Hardy'ego nie dbam w gruncie rzeczy nic a nic o to, czy w Anglii za czasów Hardy'ego rzeczywiście żyły drozdy - nie miałbym nic przeciwko temu, żeby Jewtuszenko mocą swej wyobraźni stworzył i podarował Ameryce jakiegoś nie istniejącego ptaka. Ale niechby to był ptak bardziej interesujący! Niechby to był ptak albo bardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego