Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
do IPN o wgląd w swoje teczki. - To chyba Jacek Kuroń nazwał tę hucpę zwycięstwem SB zza grobu - mówi. Nie wierzy, że jego przyjaciel Heniek Karkosza posiadał tajną twarz. - Przecież istnieje domniemanie niewinności, a żadnego wyroku sąd nie ogłosił - mówi. - Wszyscy wiemy, że kwitom zostawionym przez SB nie można ufać. Heniek nigdy nie ukrywał, że pracował w milicji. Agent obnoszący się z tą milicją, przecież to nie trzyma się kupy.

Karkosza z determinacją zaprzecza oskarżeniom. Większość dawnych kolegów z opozycji jednak nie wierzy w jego zapewnienia. Problem polega na tym, że pomówiony o bycie agentem nie ma możliwości dowiedzenia, iż nim
do IPN o wgląd w swoje teczki. - To chyba Jacek Kuroń nazwał tę hucpę zwycięstwem SB zza grobu - mówi. Nie wierzy, że jego przyjaciel Heniek Karkosza posiadał tajną twarz. - Przecież istnieje domniemanie niewinności, a żadnego wyroku sąd nie ogłosił - mówi. - Wszyscy wiemy, że kwitom zostawionym przez SB nie można ufać. Heniek nigdy nie ukrywał, że pracował w milicji. Agent obnoszący się z tą milicją, przecież to nie trzyma się kupy.<br><br>Karkosza z determinacją zaprzecza oskarżeniom. Większość dawnych kolegów z opozycji jednak nie wierzy w jego zapewnienia. Problem polega na tym, że pomówiony o bycie agentem nie ma możliwości dowiedzenia, iż nim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego