buddy' nie ma ani północy, ani południa". <br>Zgodnie z 'logiką paradoksu' 'natura buddy', będąca synonimem 'oświecenia' <br>nie może zostać uprzedmiotowiona, a więc "istnieje i jednocześnie nie <br>istnieje". Właśnie dlatego ten sam mistrz zen mógł po dłuższym wywodzie <br>na temat 'natury buddy', stwierdzić, że jej nie ma. <br>Damei Fachang (jap. Daibai Hojo, 752-839) zapytał mistrza Mazu Daoyi: <br>"Co to jest 'budda'?". Mazu odpowiedział: "'Jaźń jednostkowa' jest 'buddą' ", <br>a Damei w tym właśnie momencie dostąpił 'oświecenia'. Po jakimś czasie <br>Mazu wysłał do niego mnicha, aby ten powiedział mu, że zmienił zdanie: <br>"Nie ma 'jaźni jednostkowej', nie ma 'buddy' ". Słysząc to, Damei ponoć