mu nawet piosenkę. Ona występowała w dyskotekach.<br>- Ja nie umiem śpiewać, Eli - powiedział Feliks.<br>Zapadło milczenie.<br>- To mama nie chce cię odwiedzać, prawda? - zapytał wreszcie Eliasz.<br>- Wielu ludzi nie chce odwiedzać swoich bliskich. To zupełnie normalne. A może mama bardzo chciałaby mnie widzieć, ale się boi.<br>- Czego się boi?<br>- Wszystkiego. Hospicjum, monitora, na którym by mnie widziała, mojej choroby, mojej śmierci.<br>- A ty, tato, boisz się swojej śmierci?<br>- Jasne, Eli, że się boję. Prawdę mówiąc, boję się codziennie. Nie znam miejsca, gdzie będę musiał iść. Nie wiem nawet, kim będę. Nie jestem podróżnikiem odkrywcą, jak Amundsen. Amundsen mógł mieć nadzieję, że