Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.13
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
stanęli jednak nawet do licytacji. - Przecież to złom, a miasto obiecywało nam, że będziemy handlować w ludzkich warunkach! Po co mielibyśmy to kupować? - denerwuje się w rozmowie z ,,GL'' Czesław Trusz, prezes stowarzyszenia kupców Rynek. Z możliwości kupna straganów po nieco ponad 100 zł sztuka skorzystała miejska spółka Gorzowski Rynek Hurtowy. - To naprawdę była dla nas okazja, bo cena jest symboliczna, a my się rozwijamy i stragany są nam potrzebne - tłumaczy prezes GRH Ryszard Bronisz.
Chce współpracy
Prezes Bronisz zastrzega, że nie chce być stroną w sporze między kupcami a miastem. - Wręcz przeciwnie, chciałbym współpracować z kupcami, gdy już na swoim
stanęli jednak nawet do licytacji. - Przecież to złom, a miasto obiecywało nam, że będziemy handlować w ludzkich warunkach! Po co mielibyśmy to kupować? - denerwuje się w rozmowie z ,,GL'' Czesław Trusz, prezes stowarzyszenia kupców Rynek. Z możliwości kupna straganów po nieco ponad 100 zł sztuka skorzystała miejska spółka Gorzowski Rynek Hurtowy. - To naprawdę była dla nas okazja, bo cena jest symboliczna, a my się rozwijamy i stragany są nam potrzebne - tłumaczy prezes GRH Ryszard Bronisz.<br>&lt;tit&gt;Chce współpracy&lt;/&gt;<br>Prezes Bronisz zastrzega, że nie chce być stroną w sporze między kupcami a miastem. - Wręcz przeciwnie, chciałbym współpracować z kupcami, gdy już na swoim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego